niedziela, 31 marca 2013

Kuala Lumpur c.d.

Jesteśmy po wieczornym spacerze. Spieszyliśmy się, aby jeszcze coś było widać przy świetle dziennym, ale blisko równika jakoś szybko robi się ciemno. Najpierw wypadało odwiedzić najbardziej reprezentacyjny plac historycznej części miasta. Piękny pałac, bardzo wysoki maszt, fontanny.








Następnie poszliśmy w kierunku Meczetu Narodowego, ale nie dało się zrobić już dobrego zdjęcia. Pójdziemy tam jeszcze w dzień


I wreszcie Chinatown. Świetna atmosfera. Dużo handlu. Samych budynków przy tym świetle prawie nie widać:





Musimy się spieszyć, gdyż już dolatuje do nas jeszcze dzisiaj druga grupa. Dalej będziemy kontynuować podróż w wzmocnionym składzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz