Dzisiaj mieliśmy wspaniałą wycieczkę do parku narodowego znanego z siedmiu wodospadów. Bardzo interesujące miejsce, szkoda tylko, że zbyt masowo odwiedzane i był tłok "większy jak na Marszałkowskiej".
W wielu basenach można się kąpać, są małpy. Trasa ciężka, ale dotarliśmy do najwyższego wodospadu.
Powrót był mocno dramatyczny, gdyż wzdłuż całej trasy leją na nas wodę, a jak stanie samochód to wskakują na pakę i malują farbami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz